Dla wielu moje narodziny oznaczały śmierć. Oznaczały utonięcie w deszczu, który przywołałam swoim pierwszym oddechem.
Byłam początkiem, który przyniósł koniec. Tak właśnie mówią Fidranie.
Od dnia swoich narodzin Blaze żyje w cieniu tragedii, która pochłonęła tysiące istnień. Nosi też w sobie sekre...